Szokująca opinia Kowala: Oświadczenie prezydenta ws. Białorusi jest nie na miejscu
Prezydent Andrzej Duda zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym domaga się zdecydowanych działań w stosunku do reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Sprawa ma związek z niedzielnym incydentem na lotnisku w Mińsku. Samolot linii Ryanair leciał z Wilna do Aten, kiedy otrzymał sygnał o bombie na pokładzie. Maszyna została zawrócona na lotnisko w Mińsku, gdzie ewakuowano pasażerów. Alarm okazał się fałszywy, na pokładzie nie znaleziono ładunków wybuchowych. Kiedy jednak pasażerowie zostali ewakuowani, jednego z nich, białoruskiego opozycyjnego aktywistę i blogera Romana Protasiewicza, aresztowano.
Prezydent ocenił, że incydent w Mińsku to kolejny przykład naruszenia przez reżim Łukaszenki "fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego". Głowa państwa domaga się zdecydowanych działań wobec władz Białorusi.
"Wydarzenia na Białorusi związane z wymuszeniem lądowania samolotu pasażerskiego są kolejnym przykładem naruszania fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego. Społeczność międzynarodowa nie może pozostawać obojętna. Konieczne jest zdecydowane działanie wobec władz białoruskich" – napisał Andrzej Duda.
Kowal: Słabe i nie na miejscu
Do oświadczenia prezydenta odniósł się w mediach społecznościowy Paweł Kowal, który mocno skrytykował jego treść.
"Oświadczenie prezydenta RP w sprawie uprowadzenia samolotu na Białorusi słabe i nie na miejscu. Kolejny akt osłabiania pozycji Polski w polityce wschodniej. Samolot jest zarejestrowany w Polsce - tyle w temacie" – napisał, czym rozbudził pod postem żywiołową dyskusję.